• Witamy
  • Pokaż cały świat
  • Europa
  • Ameryka Południowa
  • Ameryka Północna
  • Afryka
  • Azja
  • Oceania
Bandar Seri Begawan سلطنة بروناي czyli Dom Pokoju
northface northface
northface
Data: 17-01-2012 15:24
Wszystkie punkty:183 z 234 pkt.
Ocena albumu: ocena ocena ocena ocena ocena 3.91
Głosy: 7    zobacz
Opracowanie albumu:153 z 165 pkt.
Komentarze: 7
Porady praktyczne: 13
Wizyty: 3600
Bandar Seri Begawan سلطنة بروناي czyli Dom Pokoju
Zapraszam wszystkich do odwiedzin w Brunei Darussalam, czyli Sułtanacie Brunei, maleńkim, jakże słynnym na świecie, ale tak naprawdę nieznanym i zaskakującym państewku na północno-wschodnim wybrzeżu wyspy Borneo.
Trafiłam tam trochę przypadkiem - było to jedno z moich miejsc tranzytowych w trakcie podróży do i z Nowej Zelandii. W drodze powrotnej, korzystając z kilku godzin przerwy między kolejnymi samolotami postanowiliśmy co nieco zobaczyć...
Lista zdjęć
47
Najbliższe albumy
Porady praktyczne 13
Każdy zalogowany Użytkownik może tu dodać swoje porady praktyczne dotyczące miejsca / kraju.
Uwaga! Zanim dodasz poradę praktyczną sprawdź, czy taka informacja już nie istnieje. Powtarzające się lub nic nie wnoszące porady będą usuwane.
reklama WorldBook
Komentarze 7
Ewela
Ewela Ewela komentarzy: 449
0 pkt
13.07.2016 czas 12:48
pokaż komentarz
Zdecydowanie raj na Ziemi, praca, tolerancja, nie ma przestępczości, bogato:) ach!!! Aż dziwne, że nic nie słyszałam o tym miejscu. Dlaczego jest tak mało znane? Bo tak daleko???
Nativ
Nativ Nativ komentarzy: 249
0 pkt
21.01.2012 czas 15:00
pokaż komentarz
Tam gdzie są dyktatorzy tam pewnie są prześladowania, ale wygląda na to, że przy tym bogactwie Sułtanat Brunei jakoś się przed tym ustrzegł.
maryush
maryush maryush komentarzy: 410
0 pkt
18.01.2012 czas 14:25
pokaż komentarz
Mnie tam nie interesuje jaka jest polityka kraju, który zwiedzam, cieszę oko widokami, zabytkami itd. To, że jest korupcja, brak tolerancji, dyktatura, to mnie nie rusza, jestem widzem, turystą, fotografem i to mnie rajcuje. PS. To po co zwiedzamy Polskę? Dlaczego tutaj mieszkamy?
northface
northface northface komentarzy: 1805
0 pkt
18.01.2012 czas 13:52
pokaż komentarz
Krzy$ oni właśnie tak wyglądają :) i nie wygląda to na zadowolenie wymuszone!
Krzy$
Krzy$ Krzy$ komentarzy: 1271
0 pkt
18.01.2012 czas 13:09
pokaż komentarz
A mnie tam podobają się i te kolorki i ten przepych. Myślę, że Brunejczycy to wiecznie zadowoleni ludzie, na co dzień mają takie widoki.
northface
northface northface komentarzy: 1805
0 pkt
18.01.2012 czas 12:04
pokaż komentarz
Dzięki Bezb! Cieszę się, że Ci się podobało :)
Juruś dzięki za szczerość. Powiem Ci, że ja miałam i czasem też mam takie odczucie, ze Brunei i Korea Północna coś łączy... :/ Wiesz, tylko że na świecie nie ma uciekinierów z Brunei, a i tam jest dużo imigrantów, którzy nie narzekają i to mnie trochę przekonuje. Ludzi na ulicach nie ma, bo większość porusza się samochodami. Za to na targu były tłumy! Niestety nie mam zdjęć :( Dzięki za wizytę i szczerość :)
Kasiu - ja też uważam, że warto i troszkę żałuję, że nie mogłam tam zostać dłużej. Co do władzy - też masz rację!
kasia
kasia kasia komentarzy: 3009
0 pkt
18.01.2012 czas 11:21
pokaż komentarz
A ja chętnie pojechałabym do Brunei, żeby wyrobić sobie opinię. Chciałabym trafić do takiego unikalnego raju ;)))
Ostatnio z królestwem miałam do czynienia w Maroku i przyznam, że było to dla mnie zaskoczenie, że ludzie tam darzą wielkim szacunkiem i KOCHAJĄ swojego M6. Może mam do sprawy zbyt romantyczne podejście, ale wydaje mi się, że królestwo daje okazje dla stworzenia wielkiej spuścizny, a jedna osoba nawet z olbrzymią "świtą" ma mniejsze możliwości oszukiwania i okradania narodu, niż zgraja polityków.
Juruś
Juruś Juruś komentarzy: 188
0 pkt
18.01.2012 czas 10:09
pokaż komentarz
Northface - serwus Ci !
Opinia moja będzie szczera, jak wszystkie moje inne i dotyczyć tylko i wyłącznie "kraju" jaki pokazujesz. ! Rozumiem, że przekazujesz to co widziałaś, a ocenę miejsca zostawiasz nam - "oglądaczom". Miejsce, jakie prezentujesz jest niezwykle interesujące, w moim odczuciu po części tragicznego. Dlaczego tragicznego - będzie poniżej. Po obejrzeniu zdjęć i przeczytaniu opisów do nich , odepchnęły mnie jakieś tajemne siły od zobaczenia tego" kraju" , gdybym miał taką możliwość. To co nam pokazujesz oraz to co widziałem na krążącym po internecie pps-ie o Brunei, utwierdziło mnie w przekonaniu, że moja noga tam nie stanie. Generalnie odbieram to państwo, jeżeli to jest w ogóle państwo, jako wielki kicz i to w oprawie skrajnie dyktatorskiej. To co opisujesz, wg mnie ludzie żyją tam identycznie jak w Korei Płn. Niech by tylko przewodniczka spróbowała coś krytycznego powiedzieć o "swoim kraju"..... Ja osobiście odniósł bym się do jej opowieści z wielkim dystansem. Nie wierzę również w tolerancje religijną, to tylko pozory stwarzane turystom. Dziwi mnie, że takiego dyktatora toleruje świat. Domy na wodzie jakie pokazujesz świadczą o tym, że tam mieszka "elita" biedoty i bezrobotnych. Ludzi traktuje się tam jak zwierzęta zaprzęgając do złotego rydwanu "dyktatora" i władcy absolutnego, Zastanawia mnie również to, że na zdjęciach ulic, parków, pałacowych dziedzińców nie ma ludzi ! Czyżby na ulice mogli wychodzić tylko o określonej godzinie/ tylko na trzech zdjęciach zauważyłem ich kilku /. Moich "wątpliwości" dot. tego "kraju", po obejrzeniu albumu jest więcej. Zdecydowanie mówię NIE, NIE, NIE dla tego "kraju". Ciekawy jestem Waszego zdania w tym temacie - mili Wordbook-owcy..
Northface - dziękuję raz jeszcze za to, co pokazałaś i pozdrawiam
bezb
bezb bezb komentarzy: 1140
0 pkt
18.01.2012 czas 03:05
pokaż komentarz
Super miejsce - aż chce się to zobaczyć w "realu". Pozdrawiamy
nowy komentarz niezalogowanego Użytkownika
Zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności portalu.
Uwaga! Administracja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza