Po wyprawie do Islandii - krainy magii, harmonii i piękna niczym niezmąconej przyrody - poszukiwaliśmy inspiracji na kolejną wyprawę. Po kilku interesujących pokazach podróżniczych, wielu zasłyszanych opowieściach oraz godzinach spędzonych na przeszukiwaniu artykułów - wybór padł na Gruzję, która zaciekawiła nas na tyle, by spróbować odnaleźć odpowiedzi na kilka nurtujących pytań. Czy opowieści o gruzińskiej gościnności są prawdziwe? Czy Gruzini potrafią przepić Polaków? Czy mieszkańcy darzą nas sympatią, o jakiej często się słyszy?
Gdy ubiegły rok wielkimi krokami zbliżał się ku końcowi - zadzwonił do mnie Kamil mówiąc, że na Wielkanoc lecimy do Gruzji. OK.