Dalsnibba - to jeden z wielu szczytów górujących nad Geiranger. Na sama jego górę można wjechać samochodem. Szczyt ma wysokość 1500 m.n.p.m. Droga jest otwarta tylko latem, niekiedy nawet w ciągu lata jest zamykana, a to ze względu na śnieg, który spadł nagle, bez ostrzeżenia. Ze szczytu ogląda się Geinagerfiord oraz na góry Romsdal. Na szczycie jest duży taras widokowy, parking i sklepik z pamiątkami. Oprócz oglądania niezwykłych widoków z Dalsnibba, góra daje potężna dawke adrenaliny, a to ze względu na emocjonujący wjazd. Szosa prowadząca na nią od schroniska Djupvashyttana jest pełna ostrych zakrętów, wąska na tyle, że mrozi krew w żyłach w momencie, gdy nastąpi "mijanka" z ...autobusem pełnym turystów ! Poza tym droga w nie we wszystkich miejscach jest zabezpieczona przed "zjechaniem" w ...przepaść ! Droga jest szutrowa, co w dni mokre zdecydowanie pogarsza bezpieczeństwo. Nie wyobrażam sobie wjazdu i zjazdu w czasie pogody deszczowej, nie mówiąc o skrajnym zaskoczeniu pogody, w przypadku opadów śniegu czy mroźnej mżawki. Wiem, że nawet w iw takich okolicznościach "śmiałków" nie brakuje. Mimo znacząco ryzykownego wjazdu, który odbywa się w "strugach" adrenaliny, przy wjeździe na nią spotkała nas "niespodzianka" . Otóż za ten wjazd od schroniska Djypvasshytta trzeba zapłacić, bo to droga prywatna ! - hehehe. Byłem tam i dzięki Bogu przeżyłem kolejną wielką przygodę. Tu moja relacja z tego "wydarzenia".
Serdecznie zapraszam.