![]() |
||
Przejazd z Bagan, czyli jakieś 300 km w lipcu 2013 roku zajął nam 10 godzin. De facto pokonanie tej drogi w ciągu 10 godzin jest dużym osiągnieciem birmańskiego transportu i inżynierii drogowej, gdyż jeszcze dwa lata temu potrzeba było na to dwóch dni. | ||
![]() |
||
Całodobowo, wynajem łódki na cały dzień (7-17) kosztuje 15000 kyats, a z południową częścią jeziora 20000 kyats, niewątpliwie warto dołożyć, gdyż większość turystów nie zapuszcza się tak daleko (na targ płynęliśmy ponad 2 godziny), więc jest dużo bardziej naturalnie, a targ w tej miejscowości jest podobno najbardziej urokliwy | ||
![]() |
||
My spaliśmy w hotelu Remember Inn, $19 za noc, najdroższy nocleg w Birmie, ale rewelacyjna obsługa, na powitanie szklanka świeżo wyciskanego soku, codzienna zmiana ręczników i sprzątanie pokoju, nawet w ostatni dzień kiedy pozwolono nam zostać do 8 wieczorem, a do tego śniadanie a’la carte w cenie, na tarasie z super widokiem na ostatnim piętrze | ||
![]() |
||
W Nyaung Shwe jest sporo restauracji, można spokojnie zjeść smaczny posiłek w cenie 500-1000 kyats. | ||
![]() |
||
W Nyang Shwe jest targ oraz sporo sklepów, w których można kupić podstawowe produkty. Na jeziorze przewodnicy starają się zabrać do lokalnych wytwórni ubrań, cygar czy pamiątek, warto się targować, gdyż początkowe ceny bywają zwykle mocno przesadzone. | ||
![]() |
||
Warto na rejs po jeziorze wypłynąć jak najwcześniej, o 6-7 rano, żeby zobaczyć jak budzi się do życia, rybaków zakładających sieci czy ludzi zmierzających na wypełnionych łódkach do pracy. | ||
![]() |
||
Jeśli galeria się podoba zapraszamy do zasubskrybowania i polubienia nas na facebooku oraz odwiedzenia naszej strony internetowej: www.facebook.com/znowedrujemy www.znowedrujemy.pl |